Regionalnie- żebroczka
Czy ktoś z Was miał kiedyś okazję jeść żebroczkę? Pierwsze skojarzenie mojego Połówka było takie, że chodzi o potrawę opartą o żeberka;). No trochę nieprawidłowe skojarzenie;). Żebroczka to regionalna potrawa Śląska Cieszyńskiego gdzie mieszkam. Konkretnie pochodzi ona z Wisły. Nazwa nie wywodzi się od żeber lecz od żebraka- legenda bowiem głosi że chodził on od domu do domu by zebrać pożywienie, gdy zaś udało mu się zdobyć kilka produktów to zrobił żebroczkę. Potrawa trochę przypomina inne ziemniaczane specjały z różnych regionów kraju. Na przykład babkę ziemniaczaną. Do żebroczki tradycyjnie podaje się herbatę z zielin- zieliny to po prostu zioła zebrane z górskiej łączki, mające na celu ułatwić trawienie. Ja osobiście uwielbiam jednak popijać ją mlekiem, bo dobrze schładza poparzone podniebienie. Porcja dla czterech wygłodniałych osób.
Żebroczka
- około 1,5 kilo ziemniaków
- 3/4 szklanki ryżu
- 0,5-0,8 kilograma mięs i/lub wędlin( na przykład kiełbasy, skrawki szynek, skwarki, boczek)
- 450 ml gorącego mleka
- sól, pieprz, kminek, majeranek
- duża cebula
- cztery ząbki czosnku
Ziemniaki obieramy, myjemy i tarkujemy na bardzo drobnych oczkach(lepiej zrobić to maszynowo). Ryż ugotować w dwóch szklankach wody i odcedzić. Obrać i posiekać cebulę, zrumienić na patelni i dodać do ziemniaków. Na tym samym tłuszczu przysmażyć boczek, kiełbasę czy też skrawki wędlin. Razem z tłuszczem wlać do ziemniaków. Dodać ryż, gorące mleko i zgniecione ząbki czosnku. Przyprawić solą (uwaga! wędliny mogły być już dość słone), pieprzem, dodać kminku i łyżeczkę majeranku. Całość wymieszać i wylać na blaszkę. Zapiekamy w 200 stopniach przez około 70- 90 minut aż brzegi staną się chrupiące, a całość będzie złocista.
Smacznego!
Oj, nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego dania. Ciekawe, jak może smakować...
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten wpis. Jestem pożeraczką takiej wiedzy. Tyle cudów kryje się w naszych kuchniach. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńcoś pysznego:) ja robię takie danie w domu, ale pod nazwą babka ziemniaczana:) nie wiedziałam o istnieniu innych nazw:)
OdpowiedzUsuńU mnie też to jest babka ziemniaczana :P
OdpowiedzUsuńteż w pierwszej chwili myślałam o żeberkach ;) ale o takie potrawie jeszcze nie słyszałam. Brzmi intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale troszkę przypomina mi babkę ziemniaczaną. Niemniej smacznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńJa też nie słyszałam, jednak brzmi ciekawie i wygląda równie smacznie ;)
OdpowiedzUsuńMam okazję jadać żebroczkę u rodziny w Wiśle przyrządzoną przez ciotkę. Jest przepyszna, można jeść na ciepło jak i na zimno.
OdpowiedzUsuńPrawda , to pyszne danie, nieco lżejsze od babki ziemniaczanej, jadłam własnie w Wiśle a jutro będzie u nas na obiad
UsuńJadłam w Jaworniku jak udało mi się ubłagać gospodynię. Jest pyszna 😋 i zupełnie inna niż babka ziemniaczana z Podlasia. Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńŻebroczka? pychotka, wystarczy wpisać i kliknąć żebroczka i przepis jak na dłoni. Warto zrobić,polecam.Smaczego
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń