Jeśli lubicie lekkie jak chmurki muffiny, delikatne i puszyste o subtelnych i delikatnych aromatach głównych składników, to ten przepis nie jest zdecydowanie dla Was. Te muffiny są ciężkie, mocno aromatyczne i niezwykle sycące. Po dwóch ma się już dość. Pełne ziaren i z mąką pełnoziarnistą są naprawdę idealne na słodkie drugie śniadanie. Nieskromnie powiem że to chyba najlepszy mój babeczkowy wypiek. Ciekawe swoją drogą jak to możliwe że chociaż za samymi bananami nie przepadam, to uwielbiam wszystko co bananowe: ciasta, lody, sok itp. Z brzoskwinią mam zaś odwrotnie. Lubię jej soczystość i słodycz świeżego owocu, ale już wszystko co brzoskwiniowe nie wywołuje u mnie wielkiego entuzjazmu. Przepis ze strony
BBC Good Food.
Idealne muffiny śniadaniowe
* 125 gram mąki pszennej tortowej
* 125 gram mąki pełnoziarnistej
* 80 gram brązowego cukru
* 100 ml oleju
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* trzy mocno dojrzałe duże banany
* dwie łyżki mleka
* 2 jajka
* garść rodzynek, pestki słonecznika, płatki migdałowe
Mąkę,
cukier, ziarna i rodzynki mieszamy w jednej misce. W drugiej mieszamy
jajka, olej, mleko i rozgniecione banany. Mieszamy składniki suche z
mokrymi, może być niezbyt dokładnie i nakładamy do foremek wyłożonych
papilotkami. Można wierzch posypać płatkami migdałowymi. Pieczemy w
temperaturze 180 stopni, przez około 20-25 minut. Z podanej porcji wychodzi 10 sporych sztuk.
Smacznego!
Mmm, smakowitości... Długi czas miałam z bananami tak jak Ty z brzoskwinią, tzn. same lubiłam, a bananowych rzeczy nie, ale potem mi się coś przestawiło i uważam, że bananowe rzeczy są pyszne. Gratuluję najlepszego babeczkowego wypieku :)
OdpowiedzUsuńProszę o wersję wegańską :p
OdpowiedzUsuńBananowych nie piekłam całe wieki. Twoje małe babeczki wyglądają przecudnie ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe, kuszą na całego! Porywam jedną!
OdpowiedzUsuń