Choć rzadko się u mnie na blogu pojawiają to jestem wielką wielbicielką wszelakich ryb:) Może ma na to wpływ miejsce urodzenia- Mazury, może coś jeszcze innego w każdym razie należę do tych osób, które nie wybrzydzają że muszą ości wybierać tylko ochoczo zabierają się do roboty. Lubię je właściwie w każdy wydaniu- jako wędzone, ugotowane, upieczone, smażone w panierce, w occie itp. itd. Choć połączenie twarożku i ryby może się wydać niektórym dziwne to jednak polecam spróbować. Łosoś w tej paście smakuje o wiele delikatniej niż samotnie i o wiele wyraziściej przez dodatek szczypiorku lub cebulki. Porcja na cztery nieduże kromki chleba.
Kanapkowa pasta łososiowa
* płat wędzonego łososia
* 120 gram serka śmietankowego, bielucha lub po prostu serka homogenizowanego naturalnego
* jedna mała cebulka lub cztery łyżki posiekanego szczypiorku, może być też koperek
* pieprz i sól(chociaż łosoś dla mnie był dość słony)
* opcjonalnie: kilka kropel soku z cytryny i pół łyżeczki otartej skórki
Łososia rozgnieść starannie widelcem( jeżeli jest dość zwarty to można go zamienić blenderem na pastę). Wymieszać z serkiem. Cebulkę pokroić bardzo drobno i dodać do pasty. Dość obficie doprawić pieprzem. Jeżeli łosoś ma dalej lekko tranowaty smak to dodajemy kilka kropel soku z cytryny i otartą skórkę. Odstawiamy na około 15 minut aż się przegryzie. Podajemy ze świeżym chlebem.
Smacznego!
Pyszna pasta, też taką robiłam i naprawdę polecam! Serek można ewentualnie zastąpić śmietaną. A dla urozmaicenia smaku można zrobić pastę z dodatkiem łososia świeżego gotowanego na wodzie w proporcjach pół na pół z wędzonym. Smak delikatniejszy.
OdpowiedzUsuń