Domowy makaron pełnoziarnisty
* 750 gram mąki pełnoziarnistej( u mnie "3 zboża" z Lubelli)
* 50 gram drobnych otrębów( u mnie żytnie)
* letnia woda
* łyżeczka soli
* dwie łyżeczki oliwy z oliwek
* jajka( niekoniecznie, im więcej jajek, tym ciasto będzie twardsze)
Mąkę i otręby mieszamy w dużej misie z solą. Dodajemy oliwę, ewentualnie jajka i zaczynamy wlewać wodę. Wyrabiamy stopniowo ciasto. Trzeba to robić energicznie i dość długo. Ciasto jest idealne jeśli jest zwarte, nie klei się do rąk, ale wciąż zachowuje swoją elastyczność. Odstawiamy je na 15 minut. W zależności od tego czy posiadamy maszynkę do makaronu czy też nie, odrywamy po kawałku ciasta i wałkujemy na cienki placek. Każdy placek lekko oprószamy mąką i czekamy aż lekko przeschnie( trwa to zależnie od wilgotności powietrza około 20 minut). Następnie podsuszone ciasto kroimy w dowolne kształty( u mnie tagiatelle) i rozkładamy na ściereczce lub lnianym prześcieradle do całkowitego wysuszenia( może to potrwać nawet 12 godzin). Gotowy makaron przechowujemy w szczelnym pojemniku lub torbie i gotujemy do ulubionego stopnia twardości w razie potrzeby.
Się ciasto suszy:) |
Smacznego!
Hehe, czasami też moja kuchnia jest bardziej pikantna za sprawą zdenerwowania :) No cóż, takie dni muszą być, ale efekt wyszedł wspaniały - piękny makaronik, domowy i jakże zdrowy!
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałam z rana :) A makaron do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jadłam orkiszowy taki ze sklepu, a za domowy makaron podziwiam! http://mowia-weki.blogspot.com/2012/03/krolowa-zup-pomidorowa-z-makaronem.html
OdpowiedzUsuń