czwartek, 7 lutego 2013

Cytrynki w korzennym syropie

Jakoś tak zawsze w okolicy grudnia zaczynam marzyć o pierwszym śniegu. Żeby przykrył brzydki i szary świat. Marzenie spełnia się albo i nie. W okolicy stycznia już myślę, że może mógłby śnieg stopnieć, bo życie człowiekowi utrudnia. Gdy topnieje zachciewa mi się wiosny! Przebiśniegów! Słońca! Tym większe moje rozczarowanie gdy jednak śnieg postanawia spaść. Dość mam zimy. Latem człowiek ubiera buty i może wyjść z domu. Zimą po nałożeniu pięciu warstw okazuje się że jest mu za gorąco. Gdy zdejmie choć jedną to jest mu za zimno. I tak ciągle. Chcę iść na łatwiznę więc czekam z niecierpliwością topienia marzanny;).

Te cytrynki to taki miły akcent w zimowej herbacie. Syrop sprawia, że cukier do herbaty staje się już niepotrzebny. Korzenne przyprawy szczypią w język i przyjemnie rozgrzewają. Cytrynkę można też dodać do wody lub do drinka, jak kto woli. Albo komuś sprezentować bo pięknie się prezentują(zwłaszcza dzięki dekoracji, i tu ukłony dla Natalki:P).  Przepis na cztery słoiczki.



Cytrynki w korzennym syropie

  •  kilogram cytryn
  •  jedna pomarańcza
  • dziesięć goździków
  • dwie małe gwiazdki anyżu
  • kawałek kory cynamonu
  • 500 gram cukru
  • 500 ml wody
  • kawałek obranego imbiru(dwa plasterki na słoik)
Cytryny i pomarańczę sparzamy wrzątkiem i dokładnie szorujemy. Kroimy w cienkie plasterki. W garnku zagotowujemy wodę z cukrem. Dodajemy korzenne przyprawy i gotujemy jeszcze około 5 minut. Do każdego słoiczka kładziemy po dwa plasterki imbiru i układamy dość ściśle plastry cytrusów. Zalewamy gorącym syropem. Zakręcamy. Można pasteryzować( około 15-20 minut).


5 komentarzy:

  1. Takie cytrynki muszą być wspaniale aromatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudo zamknięte w słoiczku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to ładnie wygląda. Ozdoba do kuchni ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale tu słonecznie, aż się uśmiechnęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cytrynki robiłam już niedawno, ale ten syrop korzenny... chyba się skuszę! :)

    OdpowiedzUsuń