Obiad banalny w przygotowaniu, ale zdecydowanie pyszny. Łosoś to ten gatunek ryby, który dobrze smakuje właściwie tylko i wyłącznie przyrządzony w sposób inny niż tradycyjna panierka i tłuszcz. Jego mięso jest szlachetne więc szkoda to psuć tą dużą ilością oleju i mąki. Połączenie z masełkiem pachnącym rozmarynem i cytryną czyni z niego danie idealne nawet dla przybyłych z wizytą gości. Do tego ziemniaczek hasselback i obiad z głowy;) Ja użyłam dzwonków, ale mogą być i steki. Tak samo w masełku można zmodyfikować zioło, lub zamiast cytryny dodać limonkę. Porcja na dwie osoby.
Łosoś z masełkiem cytrynowo-rozmarynowym
* cztery średniej wielkości dzwonki z łososia
* sok z połowy małej cytryny
* cztery łyżki masła
* kilka gałązek świeżego rozmarynu
* sól i pieprz do smaku
Łososia po rozmrożeniu dobrze obetrzeć. Patelnię grillową lekko spryskać oliwą i rozgrzać. Rybę delikatnie natrzeć solą i pieprzem. Kłaść na nagrzaną patelnię i smażyć z każdej strony po około cztery minuty( czas jest zależny od grubości mięsa z jakim mamy do czynienia). Przygotować masełko: masło rozetrzeć z sokiem z cytryny, dodać świeżo posiekane zioła, wszystko wymieszać. Schłodzić przez chwilę w zamażarce. Łososia układać na talerzach, na każdy dzwonek kłaść łyżeczkę masła. Podawać wedle uznania z ziemniakami lub frytkami i dowolną surówką.
Smacznego!
Łosoś z rusztu - uwielbiam! :) Ten aromat świeżych ziół jest wspaniały. I chyba dlatego nie mogę być wegetarianką. ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądają te ziemniaki.
OdpowiedzUsuńuwielbiam łososia, mogłabym jeść codziennie.
Mmmm... uwielbiam łososia w każdej postaci, nawet w najprostszej wersji jest pyszny :D
OdpowiedzUsuń