niedziela, 29 lipca 2012

Philadelphia serek twarogowy z czekoladą Milką. Współczesny smak dzieciństwa.

Postanowiłam nieco urozmaicić bloga i pisać recenzje tego co mi się w sklepie udało upolować. Dzisiejszy produkt pojawił się już na paru blogach, skusiłam się i ja chociaż jakimś wielkim łasuchem nie jestem. Nie żałuję. Dlaczego, o tym za chwilę.Przedstawiam Wam...

Philadelphia serek twarogowy z czekoladą Milką


Co pisze producent?

 "Delikatny serek twarogowy połączony z prawdziwą czekoladą Milka. Idealny do smarowania pieczywa lub do deserów."

 Skład:

 Ser twarogowy 52%, [mleko, białka mleka, śmietanka, sól, substancje stabilizujące (mączka chleba świętojańskiego, karagen), regulator kwasowości (kwas cytrynowy)], cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, mleko odtłuszczone w proszku, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, tłuszcz mleczny, serwatka w proszku, emulgator (lecytyna sojowa), substancja stabilizująca (E466), wanilina.

Cena:

Około 7/8 złotych za opakowanie 150 gram. Opakowanie zawiera pięć sugerowanych porcji. Dostępny w Carrefourze, Delimie, Almie, Tesco( w tych miejscach go widziałam).

Co o tym sądzę:

Ten serek to dla mnie spełniona obietnica producenta. Konsystencja jest cięższa i bardziej smarowna niż jak w przypadku słonych serków tego producenta. Skład szału nie robi, ale powiedzmy sobie szczerze- tragedii nie ma, wręcz powiedziałabym, że jest znośnie. Smak? Zdecydowanie mniej słodki niż tego typu czekoladowe czy orzechowe mazidła, dla mnie to akurat dobrze. Zapomniany smak dzieciństwa do mnie wrócił. Masło czekoladowe! Czy ktoś pamięta jeszcze ten wynalazek? Jadłam go na dłuugo przed tym jak poznałam smak Nutelli i pamiętam do dziś. Może dlatego tak mi smakuje? Świetnie mi się skomponował na kanapce z owocami. Myślę, że kupiłabym go ponownie choć do najtańszych nie należy.

13 komentarzy:

  1. Ja jadłam go 1,5 roku temu, jak przeprowadziłam się do Niemczech. Bardziej smakuje mi wersja miodowa, chociaż ten też jest dobry... Jednak smakiem dziecinstwa bym go nie mianowała. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten serek, zajadałam się nim w Londynie, ale tutaj... cena mnie jednak powala.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie rzuciło mi się opakowanie w oczy jeszcze, ale będę się rozglądać:) na zachciewajkę jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bardzo go lubię. Tylko, że ja jadłam z dodatkiem czekolady Cadbury ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też skosztowałam kiedy pojawił się w sklepach, jest smaczny bardzo, aż chciałoby się go wyjadać łyżeczką, ale po przeczytaniu składu jednak jak dla mnie ma za dużo cukru w stosunku do ilości sera. Więc skonczyło się na konsupcji tylko 1 opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj tak, tak jadłam! ale ja się na niego tak napaliłam, że zamówiłam z allegro gdy jeszcze nie było go w PL

    OdpowiedzUsuń
  7. Pysznie wyglada.
    Najchętniej to bym zjadła te malinki :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale pychotka! Ja poluję na Ovomaltine crunchy, uwielbiam, ale na razie do kupienia tylko na allegro :(

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiedziałam, że jest w Polsce, a marzę o nim od dawnaaa, chyba jak każdy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przypomina trochę produkty z lat 80 i 90. Pamiętacie masła czekoladowe? Masła, nie kremy. Mało słodkie, maślane, kremowe. Od kilku lat nie ma nic podobnego na pułkach sklepowych. Ten serek trochę przypomina mi dawne masła czekoladowe, ale to jeszcze nie to :) Ponieważ kremy czekoladowe i orzechowe są dla mnie za słodkie i ciężkie poszukuję przepisu na masło czekoladowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również pamiętam smak masła czekoladowego, jeszcze z pięć lat temu produkowała je jedna firma, było do kupienia w Auchan. Skład byl o wiele przyjaźniejszy niż trzy czwarte kremów do smarowania;). Nie porzucam nadziei że masło czekoladowe kiedyś wróci:).

      Usuń
  11. Really good blog!!
    congratulations

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekolada to coś co uwielbiają wszystkie dzieci, a tu jeszcze serek czyli zdrowo i owoce, kolorowo. jednym słowem super!

    OdpowiedzUsuń