środa, 30 października 2013

Z piwem i do piwa: Grecki keftedes burger i Prometeusz

Gdy zaczynałam ponad rok temu "Z piwem i do piwa" nie sądziłam, że plan się tak się rozciągnie w czasie. Miało być pięknie i cyklicznie tymczasem wpisów do tej pory pojawiło się jak na lekarstwo- nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Na pocieszenie zapowiedź kilku nowości. Będzie ciasto ze stoutem, beeramisu, stoutowy gulasz- wszystko z okazji International Stout Day, który przypada 8 listopada. Zanim jednak zrobi się stoutowo dziś keftedes burger i Prometeusz. Prometeusz to piwny debiut browaru Olimp- inicjatywy dwóch panów z Torunia. To piwo uwarzone w unikatowym stylu o wdzięcznej nazwie PIPA (Polish India Pale Ale). Pierwowzorem jest amerykański styl AIPA- piwo o mocnym nachmieleniu różnymi gatunkami tych magicznych szyszek. W rezultacie uzyskano piwo o ładnej, bursztynowej barwie i powalającej goryczy- to piwo zdecydowanie dla tych, którzy nie krzywią się i nie marudzą, że piwo jest gorzkie;).
 Postanowiłam nawiązać do nazwy piwa i jego krajowego charakteru i tak powstał keftedes burger- aromatyczny kotlet wołowy z serem typu feta i warzywami kojarzonymi z popularną sałatką grecką. Keftedes to rodzaj ziołowych klopsików, a ich ojczyzną jest Grecja. Całość zamknięta w kajzerce(cztery nacięcia w Krakowie, pięć w Warszawie;)). Wszystko idealnie się komponuje w męską ucztę z piwem i kawałkiem mięcha;). Porcja na cztery burgery.



Keftedes burger

  • 400 gram mielonego mięsa wołowego(idealnie nada się np. antrykot)
  • trzy łyżki posiekanej natki pietruszki
  • dwa ząbki czosnku
  • łyżka posiekanej mięty
  • łyżeczka suszonego oregano
  • sól i pieprz do smaku
  • olej do smażenia
  • cztery kajzerki
  • jeden pomidor
  • jeden zielony ogórek
  • jedna czerwona cebula
  • cztery liście sałaty lodowej lub masłowej
  • 100 gram sera typu feta
  • majonez(do smaku)
Wołowinę mieszamy z ziołami, posiekanym drobno czosnkiem i odrobiną zimnej wody. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Nie wyrabiamy zbyt długo bo burgery będą twarde. 
Formujemy kotlety i smażymy na oleju aż będą odpowiednio(czyli wedle gustu) wysmażone. W podgrzanych kajzerkach smarujemy cienko majonezem dół bułki, układamy sałatę, kotlet, pokrojony na plasterki pomidor, ogórek i krążki cebuli. Na samą górę kładziemy plaster sera typu feta. Zamykamy i natychmiast podajemy w towarzystwie odpowiednio schłodzonego piwa.




Smacznego!

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam domowe burgery, jeszcze takie aromatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. porywam jednego, albo lepiej dwa:) mniaaaammmmmmmmm

    OdpowiedzUsuń
  3. To piwo im się popsuło, więc jest chyba jednak bardziej maślane niż gorzkie. Ale może kolejne się powiedzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze nie popsuło, tylko drożdże dodały nieco nuty maślanej. Po drugie - warka z wadą (która nie każdemu zresztą przeszkadza) już dawno się rozeszła i w sprzedaży jest druga, dopracowana. Pozdrawiam, Piwosz

      Usuń
  4. jestem zdecydowanie na tak jeśli chodzi o taaaakie burgery! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko razem musi smakować pysznie :)

    OdpowiedzUsuń