Podobno kłamstwo powtórzone wielokrotnie staje się prawdą. Czy mogę więc powiedzieć, że nie lubię serników? Piszę tak za każdym razem gdy pojawia się tu kolejny przepis na ciasto z twarogiem. Tym razem postanowiłam upiec coś bardziej klasycznego. Po przejrzeniu kilkunastu propozycji wygrzebałam u Majany przepis na klasyczny sernik krakowski. Ciasto wyróżnia się pysznym kruchym spodem i niezwykle wilgotnym wnętrzem. Można je dowolnie wzbogacić o ulubione bakalie i zmodyfikować proporcje na większą blaszkę co jest wysoce wskazane, ponieważ znika w tajemniczych okolicznościach. Radzę też użyć klasycznego twarogu półtłustego i trzykrotnie go przemielić- to zupełnie inny smak niż ser w wiaderku. Porcja na formę o wymiarach 25x 35 cm, lub tortownicę o średnicy 26 centymetrów.
Sernik krakowski
Na spód:
- 250 g mąki pszennej
- jedno jajko
- 125 gram masła
- 100 gram cukru pudru
Wszystko ze sobą połączyć i zagnieść jednolite ciasto. Uformować w kulę, nakryć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez około godzinę. Z kuli odkroić 1/3 ciasta i ponownie schować do lodówki. Rozwałkować na cienki placek, wyłożyć na dno blaszki lub tortownicy, nakłuć widelcem i piec około 20 minut w 180 stopniach aż się zezłoci.
Na masę serową:
- jeden kilogram zmielonego twarogu półtłustego
- 250 gram cukru
- osiem jajek
- trzy łyżki mąki ziemniaczanej lub budyniu waniliowego
- trzy łyżki cukru waniliowego
- 100 gram miękkiego masła
- dowolne bakalie takie jak skórka pomarańczowa, rodzynki itp.
- jedno roztrzepane żółtko
Masło ubić z 200 gramami cukru i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodawać po jednym żółtku. Pod koniec dodać mąkę ziemniaczaną i twaróg oraz bakalie. W osobnej misce ubić białka pod koniec ubijania dodając 50 gram cukru. Połączyć delikatnie z masą serową. Wylać masę na podpieczony kruchy spód. Wyjąć z lodówki pozostałość kruchego ciasta i rozwałkować wycinać paski i ułożyć krateczkę. Paski posmarować rozkłóconym żółtkiem. Piec około 50- 60 minut w 180 stopniach. Przygotować lukier z jednego białka, 150 gram cukru pudru i soku z jednej cytryny. Po ostygnięciu posmarować wierzch lukrem.
A jak ładnie przewiązany wstążką:)
OdpowiedzUsuńSernik wygląda przepysznie, a dekoracja bajeczna - sama wiosna i radość u Ciebie, świetne antidotum na tę słotę i szarość za oknem...
OdpowiedzUsuńO,smacznie wygląda,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA sernik musiał być pyszny!
Ależ pięknie u Ciebie wygląda! Śliczna kratka Ci wyszła. Mnie nigdy nie wychodzi, jak wiesz hihi;-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Serniczek wygląda wyśmienicie :))
OdpowiedzUsuńTen serniczek to musi smakować :)
OdpowiedzUsuń