Z chwilą nastania temperatur wyższych niż marne dziesięć stopni od razu mój organizm domaga się lżejszych potraw. Już nie kuszą mnie sycące gulasze i gęste zupy. Teraz domagam się warzyw, owoców i jak najmniejszej obróbki świeżych produktów. Czekam z niecierpliwością na młode ziemniaki, czereśnie, wiśnie, koperek i rzodkiewkę z własnych skrzynek(już wzeszły!). Tymczasem posiłkuję się odrobiną mrożonego arsenału w postaci szpinaku, oraz smaku lata zamknięty w słoiku z suszonymi pomidorami. Ten makaron to idealna propozycja na lekki obiad lub smaczną, letnią kolację. Idealnie będzie też pasować jako ciepła sałatka do mięs. Można ją zresztą uzupełnić o podsmażonego kurczaka, ale w wersji wegetariańskiej smakuje równie wyśmienicie. Do przygotowania użyłam makaronu
Arrighi- dobrze się gotuje, idealnie zachowuje kształt i smakuje świetnie;). Przepis dostałyśmy od pani Ani- serdecznie pozdrawiam;).
Penne z suszonymi pomidorami, szpinakiem i mozarellą
- 500 gram makaronu Arrighi penne rigate
- dwie kulki mozzarelli bez zalewy
- 300 gram mrożonego szpinaku
- około 10-12 listków bazylii
- 150 gram suszonych pomidorów Ponti+ pięć łyżek oleju z pomidorów
- sól, pieprz i dwa ząbki czosnku
Makaron ugotować w osolonej wodzie. Mozzarellę porwać na drobne kawałki, wrzucić do miski z rozmrożonym szpinakiem. Bazylię posiekać, pomidory pokroić na drobne kawałki. Gorący makaron wymieszać ze szpinakiem, mozzarellą, pomidorami i szpianakiem. Dodać dwa rozgniecione ząbki czosnku, sól, pieprz. Polać odrobiną oleju z pomidorów i wymieszać. Podawać ciepłe.
Smaczne zdjęcia Osiu. Taki makaron chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńO, no to już mam pomysł jak wykorzystać ten samiutki makaron :) wkrótce się do niego dobiorę...
OdpowiedzUsuń