czwartek, 29 grudnia 2011

Pochwała prostoty czyli grzanka z mozzarellą.

Wygrzebałam ten przepis w najnowszym wydaniu dodatku do Gazety Wyborczej o nazwie "Palce lizać". Regularnie gdzieś tak od października kupuję w poniedziałki i to chyba jedyne czasopismo poświęcone gotowaniu, które się u mnie regularnie znajduje. Jakby ktoś chciał to polecam, od 2012 roku we wtorki z GW:)
Jak tylko przejrzałam najnowszy numer to wiedziałam że przypadnie mi ta przekąska do gustu. No i nie tylko mi bo i mojej mamie też posmakowała. To właściwie moje pierwsze starcie z taką solankową mozzarellą w stanie rozpuszczonym. Szkoda że wcześniej nie wiedziałam jakie to pyszne. Jeszcze lepsze będzie w sezonie kiedy pomidor zacznie smakować pomidorem, a nie wodą:) Porcja dla dwóch osób, albo jednej głodnej.




Chrupiące grzanki z mozzarellą


* cztery kromki chleba wiejskiego na zakwasie
* około pół małej kulki mozzarelli z zalewy( sześć plastrów)
* jeden pomidor
* 3-4 plastry cienkiego bekonu usmażonego na chrupko lub surowej szynki dojrzewającej
* kilka listków świeżej bazylii
* szczypta pieprzu
* łyżeczka oliwy z oliwek


Rozgrzać patelnię, najlepiej teflonową. Kromki chleba skropić oliwą i dwie położyć na patelni na średnim ogniu. Ułożyć na każdej po trzy plastry mozzarelli oraz szynkę i bazylię. Lekko przyprawić solą. położyć na każdej po drugiej kromce oliwą do góry i obrócić na nieupieczoną kromkę. Przykryć i zmniejszyć ogień. Smażyć około trzech minut, aż ser się rozpuści. Zdjąć z patelni, do każdej kromki włożyć po dwa plastry pomidora i przekroić. Podawać ciepłe.





Smacznego!

2 komentarze: