czwartek, 17 stycznia 2013

Kremowy sernik z kropelkami czekolady

Za każdym razem gdy przychodzi do pieczenia tego rodzaju ciasta zastanawiam się czemu nigdy nie potrafiłam się nim należycie zachwycać. Do dzisiaj nie wiem;). A już po zjedzeniu sernika nowojorskiego te rozmyślania przybrały wymiar wręcz filozoficzny. Tym razem jestem już bliska przedstawianiu teorii, że każdy musi trafić na swój sernik. Ja drogą eksperymentów zbliżam się nieuchronnie do tego idealnego. Do zrobienia tego zainspirował mnie przepis od Doroty, jednak zmodyfikowałam spód i zrobiłam go z ciasteczek z dodatkiem kakao. Przez własne nieogarnięcie pomyliłam też śmietanę, ale sernik absolutnie na tym nie ucierpiał. Dzięki dodatkowi gorzkiej czekolady i kakao nie jest jakoś porażająco słodki. Taki idealny, w sam raz. Porcja na blachę o średnicy 26 cm.



Kremowy sernik z kropelkami czekolady

  • 250 gram ciasteczek typu "digestive"
  • 100 gram masła
  • dwie łyżki gorzkiego kakao
Masło rozpuszczamy. Ciasteczka rozdrabniamy na pył w blenderze lub za pomocą tłuczka do mięsa i ciastek wsadzonych do foliowego woreczka. Dodajemy masło i kakao i mieszamy. Wysypujemy ciasteczka na wyłożoną papierem do pieczenia tortownicę i ubijamy na spodzie tworząc równą powierzchnię. Wsadzamy na pół godziny do lodówki.
  • 800 gram sera twarogowego trzykrotnie mielonego lub sera do serników
  • 250 ml śmietany 18%
  • trzy jajka
  • dwa białka
  • 3/4 szklanki białego cukru
  • 150 gram czekoladowych kropelek lub posiekanej kuwertury(nie rozpuści się tak jak zwykła czekolada)
  • łyżeczka ekstraktu waniliowego
Śmietanę, jajka, białka oraz cukier i wanilię miksujemy. Dodajemy ser oraz kropelki czekoladowe i miksujemy tylko do połączenia składników. Wylewamy na wyciągnięty z lodówki spód. Pieczemy w 150 stopniach aż góra się zetnie. Na dnie piekarnika warto postawić blaszkę z wodą. Dzięki jej parowaniu sernik nie powinien popękać. Potrwa to nawet dwie godziny. Uwaga! Sernik rośnie dość spektakularnie, ale po wyciągnięciu z piekarnika opada do normalnego poziomu. Po upieczeniu sernik studzimy i chowamy w lodówce lub chłodnym miejscu na noc. Rano oblewamy dowolną, ulubioną polewą czekoladową i po zastygnięciu podajemy.





Przepis zgłaszam do akcji:

8 komentarzy:

  1. Sernik tak smaczny jak jego nazwa. Aż chciałoby się stanąć pod gołym niebem podczas deszczu i udawać, że łapie się krople czekoladowego deszczu ... Rozmarzyłam się ... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny serniczek. Bardzo ładnie wygląda, a smak wiadomo,że pyszny. Nie może być inaczej.:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Ty to ladnie nazwałaś <3
    z kropelkami czekolady.
    Jade na kawkę do Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniale wygląda:)
    kremowy, aksamitny i mocno czekoladowy:) mniam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mam teraz ochotę na taki serniczek, coś pysznego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polewa bardzo ładnie wygląda. Jak ją zrobiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam serniki - Twój wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń