Cieszmy się owocami póki możemy! Sezon na maliny trwa w najlepsze, borówki czy jagody powoli odchodzą w zapomnienie. Do tej galaretki można użyć owoców dowolnych, niekoniecznie jagodowych. U mnie pojawiła się jako propozycja do konkursu firmy Fit&Easy i zgarnęła nagrodę:). Sama idea przygotowania galaretki z kefiru narodziła się już kilka lat temu podczas zajęć z technologii żywności i żywienia. Nie dowierzałam wtedy jak bardzo w smaku posłodzony kefir przypomina...sernik. No przynajmniej według mnie. Porcja ów deserku to około 120 kcal, jest jednocześnie dość orzeźwiający bo mało słodki. Z podanych proporcji wychodzą dwie szklanki galaretki. Receptura zaczerpnięta z "Nowoczesnej dietetycznej książki kucharskiej".
 |
Trochę mi się warstwy rozjechały, ale cóż;) |
Kefirowa galaretka leśna
*300 ml kefiru
*łyżka cukru waniliowego
*łyżka agaru lub żelatyny
*po 50 gram jagód i malin
Żelatynę lub agar rozpuszczamy w wodzie.
Kefir rozlewamy do trzech naczyń. Do jednego wsypujemy maliny, do
drugiego jagody, do trzeciego cukier waniliowy. W każdej miseczce
miksujemy zawartość lub rozgniatamy widelcem. Wlewamy po równo agaru lub
żelatyny i ponownie mieszamy. Na dno dwóch szklanek wlewamy warstwę
owocową i wstawiamy do lodówki aż do stężenia. Kiedy już stężeje,
wlewamy do pochylonej szklanki białą warstwę i wkładamy ponownie do
lodówki pamiętając by zrobić z czegoś podpórkę do skosu. Po stężeniu
wlewamy ostatnią warstwę już w pionie i odstawiamy do całkowitego
stężenia. Podajemy udekorowane kleksem jogurtu greckiego i owocami.
Uwaga!
Aby galaretki za szybko nie stężały należy je c jakiś czas przemieszać.
Gdy jednak zdarzy nam się zapomnieć o nich można je uratować poprzez
wsadzenie na chwilę naczynia do miski z gorącą wodą.
O, domowej galaretki nie próbowałam. Podoba mi się Twoja propozycja, i ładne podanie. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej. Deser wygląda apetycznie;)
OdpowiedzUsuńOj tam rozjechały od razu! Artystyczny nieład! :D
OdpowiedzUsuńwow, jaki wyśmienity pomysł. nigdy bym tego sama nie wymysliła. szalenie mi się podoba.
OdpowiedzUsuń